'Złoty Okoń' czyli gdzie na rybę pod Warszawę/'Golden Bass' - a fish restaurant nearby Warsaw.



Jakoś dla mnie wakacje zawsze kojarzą się i będą się kojarzyć z jedzeniem ryb, zwłaszcza te w Polsce. Wiadomo – morze, Mazury. Dlatego cykl wakacyjny (w sumie studenci mają nadal wakacje) zahacza już po raz drugi o tematykę rybną (poprzedni post – klik tu).
For me holidays in Poland will be always associated with eating fish – no wonder, we have big area of lakes in Mazury and access to Baltic Sea. That is why I am posting about fish restuarant for the second time (previous post - click here).



Dla Warszawiaków najbliżej na rybę zapewne udać się nad Zalew Zegrzyński lub w jego okolice. Jednak nad Zalewem, wbrew pozorom, ciężko jest zjeść świeżą i niedrogą rybę.
For the citizens of Warsaw the nearest solution is to have fish at Zegrzyński Lake or in its surroundings (app. 25 km from Warsaw). But honestly speaking, it is not so easy to find there fresh and relatively cheap fish.



No to udajemy się trochę dalej w stronę Serocka i przy zjeździe z trasy przed miastem po prawej stronie znajdujemy "Złotego Okonia".
So we have to go to Serock town and turn at the slip road on your left side before you enter the town.


Jak widać, przybytek ma już parę lat, a architektonicznie jest kwintesencją budowlanego kiczu lat 90-tych. Czego tu nie ma - i fontanna i tarasy nad wodą i złote rybki i trochę góralszczyzny i trochę stylu z cygańskiego barona i miks zapewne wielu jeszcze tego typu pomysłów.

As you can see the place was opened in 1996 and this time in Poland (first decade after the collapse of communism) was not very impressive when it comes to architecture - kitsch and 'expensive' were very much in fashion and here we will find it all - a patio over artificial streams, golden fish, a bit of mountain style like wooden banches etc.



Ok, ale nie przyjechaliśmy tu katować się architekturą lecz zjeść rybę, zajrzyjmy więc do menu.
Ok. But we are not here to be impressed by architecture but to eat fish. Let's have a look at the menu.



Przede wszystkim każdy miłośnik ryb powinien spróbować tu uchy - ta zupa wychodzi im najlepiej. Braliśmy ją już kolejny raz i za każdym razem była naprawdę smaczna - gęsta od ryb, pomidorów i dodatków. Mąż poprzednim razem zamówił rybną z pulpecikami - też była dobra ale nie aż tak jak ucha.
Each fish lover should try here 'ucha' fish soup. It's a Russian dish and here they serve it really very good. We had ordered it not for the first time and big plus - it's always full of fish, tomato and other ingredients. My husband tried also once fish soup with fishballs - it was ok but not so impressive as ucha.



Zaznaczam, że jeśli ktoś nie lubi ryb, też znajdzie tu coś dla siebie, Olek jadł pomidorową z domowym (!) makaronem, moją uwagę zwróciły też pierogi z jagodami.
I must underline that if someone does not like fish there are also dishes like tomato soup or Polish dumplings (pierogi).



Tatar rybny występuje w wersji z łososia, Jacek więc wybrał tradycyjny mięsny i niestety daleki był od zachwytu, co potwierdza jednak moją teorię, że jak się jedzie do restauracji rybnej, to nie na mięso:)
They serve here raw fish but only salmon so Jacek decided for raw beef and he was rather dissapoined with its quality. It confirms only the thesis that when you are in a fish restaurant do not decide for meat:)



Kolejna moja sugestia - najlepiej wybrać najzwyklejsze w świecie warianty ryb smażonych. Poniżej na zdjęciu lin w śmietanie, a raczej w śmietance, w sumie smakowało to dość dziwnie - taka ryba na słodko.
Another suggestion - just choose simply fried fish. Tench in cream was served rather in sweet cream which was rather strange - fish served sweet, well.



O wiele lepiej smakował mój sum z wyborem surówek oraz domowych frytek.
Much better was my catfish with a selection of salads and home made French fires.



Restauracja ma też kartę deserów, ale nam się kolejny raz już nie zmieściły. Przybytek jest dość drogi, ale na rybę warto tu wpaść, głównie ze względu na wakacyjny charakter, który panuje tu przez okrągły rok:)

The restaurant offers also dessert menu but we could not try tchem again as we were already full. The place is rather expensive but it's ok when you want fresh fried fish but mostly because of nice summer character which is visible here throuhout the year:)

21 komentarzy:

  1. Olu! jestem solidną wykonawczynią Twoich zaleceń, bylam w Warsaw Spire, bylam sprawdzic jak smakuja pączki w pracowni Zagozdzinskich na Woli( bardzo mi smakowaly, pochlonelam je zaraz na miejscu jeszcze lekko cieplutkie - dla mnie pycha!), bylam na zupie rybnej w Piorunowie, tez smacznej, teraz Serock, no zobaczymy czy tam dotre! pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to słyszeć 😀Bo postanowiłam jeszcze kontynuować ten cykl

      Usuń
    2. Swietnie! czekam na dalsze wpisy!

      Usuń
  2. Excellent photos! (You should be a photographer for some food magazine or catalogue). I like fish, especially fried fish and chips like most people.

    As it happened, this week I ordered a tomatoe soup at Ikea restaurant. (I got hungry and as I'm on diet I couldn't go for anything else. The soup was quite tasty though I felt a bit of oil and sugar, and I was not happy about that).
    The bread in the little basket on your table looks delicious.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you😀This part of Europe is known for good bread but lately the quality is lower due to the mass production

      Usuń
  3. Wg mnie też ryba tylko smażona, bez wariowania z przyprawami i dodatkami. Tylko wtedy czuję smak ryby, który mi odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
  4. It looks all so delicious! Yum. I actually like the sound of the tench in cream. I would probably try that.

    OdpowiedzUsuń
  5. I'm surprised you have catfish in Poland - I thought it was only something you could get from the Mississippi River haha!

    OdpowiedzUsuń
  6. I didn't know fish could be prepared so many ways! Thank you for your culinary fishy tour :) The restaurant looks really inviting too.

    OdpowiedzUsuń
  7. The restaurant looks wonderful, and I believe that the food was delicious.

    OdpowiedzUsuń
  8. I like the view of the restaurant with the bridge over the stream. I noticed you have "fanta" drink. We used to have Fanta grape. The fried fish will be my choice!

    OdpowiedzUsuń
  9. Hi Ola,

    Looks like a lovely restaurant and you don't mind if it is a little pricey if the fish is nice and fresh.
    Have a lovely weekend
    Hugs
    Carolyn

    OdpowiedzUsuń
  10. lubię wszelkiego rodzaju zajazdy, mają tam z reguły pyszne jedzenie♥

    zapraszam do siebie i proszę o kliknięcie

    OdpowiedzUsuń
  11. ten tatar wygląda obłędnie, ale mi narobiłaś apetytu!

    OdpowiedzUsuń
  12. Niesamowite potrawy aż mi ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miejsce "wygląda apetycznie" a Zegrze i woda sama przyjemność!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda to super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Niestety ja nie znam tego miejsca ale również jestem wielką zwolenniczką dań rybnych. Dlatego jak odkryłam przepisy na dania rybne od https://mowisalmon.pl/przepisy/ to już miałam okazję przyrządzać kilka. Za każdym razem wszystko wyszło niesamowicie pyszne.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 daleka droga , Blogger